Dacia Sandero w opinii osób, które używają jej na co dzień

Po roku użytkowania - jestem bardzo zadowolona z samochodu. Największym plusem jest naprawdę niewielkie spalanie gazu. Z funkcjonalności - jeżdżę głównie sama, więc przestrzeń naprawdę w porządku. Wygląd auta też (chociaż zderzak z przodu nie jest zbyt dobrze spasowany z resztą). Czytałam przed zakupem o plastikowych elementach itd., ale mnie to nie przeszkadza. Takie normalne auto bez zbędnych fajerwerków. Po roku został wymieniony w serwisie akumulator (trochę niechętnie), przestał działać - auto jeździ głównie po mieście, raz w miesiącu dłuższy wyjazd (ok 500 km), więc może to było przyczyną problemów z akumulatorem.

Dobrze zestrojona instalacja LPG. Silnik pracuje jak na benzynie. Nie ma opóźnień mocy, jak przy instalacjach niefabrycznych. Zmiana położenia pedału gazu bezpośrednio przekłada się na wzrost obrotów i napęd auta. Sterownik załącza gaz dopiero po wstępnym nagrzaniu silnika. Wizyta na stacji paliw zaskakuje pozytywnie.

Prędkości pracy wycieraczki przedniej w trybie auto trudne do wyczucia. Zwiększenie intensywności pracy nie do końca nadąża za intencjami kierowcy.

Minimalne trudności przy wsiadaniu dla wysokich pasażerów (nisko).

Przeglądając internet byłam sceptycznie nastawiona do zakupu tego samochodu, jednak po przyjeździe do salonu decyzję podjęłam niemal natychmiast. Po pół roku codziennego użytkowania mogę z czystym sumieniem polecić zakup Dacii Sandero. Samochód spełnia wszystkie moje oczekiwania, ogromnym plusem jest wyposażenie i bardzo ładny wygląd zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Dacia przykuwa uwagę na parkingach zachwycając estetyką wykonania. Nie mam nic do zarzucenia, samochód sprawuje się rewelacyjnie - oby tak dalej!

Samochód dobry do poruszania się po mieście, pakowny. Panel na desce dosyć intuicyjny, łatwy w obsłudze. Ciężko otwiera się klapa silnika, trudno znaleźć uchwyt. Niestety samochód jest głośny w środku. Nie wyobrażam sobie wielogodzinnej podróży. I mały minus za regilacje kierownicy i fotela kierowcy oraz brak możliwości regulacji wysokosci pasa bezpieczeństwa. Ciężko znaleźć optymalne ustawienie kerownica-fotel-pas, albo kierownica za daleko albo nie mieszczą się nogi, albo pas leży na szyi.

Pochwalam wprowadzone udogodnienia jazdy: kamera parkowania tyłem, sygnalizacja przeszkód z przodu i in. sygnały ostrzegawcze. Z lotniczego nawyku (byłem pilotem szybowcowym) trzymając lekko kierownicę, delikatnym ruchem korygowałem tendencje auta do schodzenia z ustalonego toru jazdy. Tymczasem automat odczytał ten sposób jako "zmęczeniowe nietrzymanie prawidłowego toru jazdy" i zelecił odpoczynek Wniosek - trzymać moocniej kierownicę i nie dopuszczać do ingerencji korekty automatycznej.

Prawie wszystko działa dobrze. Niestety mam zastrzeżenia do systemu czytania znaków i informowaniu o prędkości maksymalnej. Działa wadliwe, tak jakby dane pobierał z nieaktualnej nawigacji GPS. Choć raz rozpoznał znak ograniczenia prędkości ustawiony około 30 minut wcześniej. Jeszcze odnoszę wrażenie że czasami podłoga drży przy pewnej prędkości. Tak jakby samochód wpadał w rezonans. Natomiast silnik jest bardzo dynamiczny bardzo ładnie się zbiera.

Auto odpowiada moim oczekiwaniom.

Jest płynne w jeździe, nie mam uwag dotyczących codziennego użytkowania

w sprawach technicznych.

Brakuje mi jednak możliwości słuchania płyt CD.

Muszę zdobyć jakieś urządzenie zewnętrzne/

niestety jeszcze nie wiem jakie:((, żeby w trakcie jazdy towarzyszyła mi ulubiona muzyka.

Poza tym kluczyk nie ma możliwości chowania się w specjalne etui będące jego częścią/dziurawi kieszenie i torebki/.

Zapięcie pasa jest niskiej jakości. Miałem do czynienia z dziesięcioma samochodami nie najwyższej klasy i dopiero teraz zwróciłem na to uwagę.

Przy większej prędkości pokonywanie zakrętów nie jest komfortowe.

Słabe wyciszenie silnika, szczególnie na postoju dzwięk jest drażniący.

Napis na klapie bagażnika z miekkich materiałów nie wygląda estetycznie.

Wygląd zewnątrzny jest rewelacyjny ale wnętrze jest poniżej oczekiwań.

Trudno oceniać pojazd po kilku tysiącach kilometrów - na razie jest ok. Natomiast akcesoria dodatkowo zakupione nie przetrwały nawet 3 miesięcy. Mówię tu o uchwycie na telefon, w którym ułamały się zaczepy i został kikut szpecący deskę rozdzielczą. Na razie nie mam czasu z tym jeździć do serwisu, więc zgłoszę to przy pierwszym przeglądzie.

Dobry w tym samochodzie jest stosunek ceny do jakości i to że nie płaci się za bajery i wodotryski które cieszą i na które zwraca się uwagę przez chwilę. Wszystko to co potrzebne. Plusem też jest spalanie i fabryczną instalacją LPG. Na minus w zimne dni do momentu rozgrzania silnika ten dławi się i szarpie na niskich biegach.