Opinie klientów JoggerJogger w opinii osób, które używają go na co dzień

Super auto! Ekonomiczne w zakupie i utrzymaniu. Komfortowe. Rozwojowe.

mało pali, wygodna, klima mogłaby byc lepsza

Jest super!

Samochód ma sporą przestrzeń ładunkową i jest bardzo tani w eksploatacji za sprawą instalacji LPG. Uwzględniając względnie niską cenę produktu można zaakceptować pewne jego "budżetowe" cechy: tanie materiały wykończeniowe, brak przesuwanej tylnej kanapy czy miejscami gorsze spasowanie.

Niestety w pewnych miejscach oszczędności projektowe są zbyt duże a sam samochód od początku eksploatacji okazuje się być usterkowy.

Największym minusem z zakresu cięcia kosztów są szyby. Nie zapewniają one prawie żadnej ochrony termicznej. Nawet w niezbyt upalny dzień żar potrafi wlewać się przez nie do samochodu i klimatyzacja nie za bardzo może tu pomóc. Dodatkowo w samochodzie jest zwyczajnie głośno. Nawet za bardzo jak na produkt budżetowy. Chociażby drzwi mogłyby być chociaż trochę wygłuszone, gdyż siedząc w środku często ma się wrażenie jakby coś było niedomknięte.

Według obiegowej opinii nowy samochód zapewnia bezproblemową eksploatację. Nie w przypadku Dacii Jogger. Samochód mam zaledwie od trzech miesięcy a cały czas umawiam się na wizyty do serwisu. Wystarczyło kilka tysięcy kilometrów, aby wystąpiły następujące problemy: poluzowany reling, zacięty zagłówek tylnej kanapy, komunikaty o błędnym działaniu asystentów jazdy (co ciekawe - zdezaktywowanych).

To były te drobniejsze problemy. Największy dotyczy klimatyzacji. Od początku występują wycieki pewnej ilości skroplin do wnętrza samochodu - na dywanik po stronie pasażera. Serwis bezskutecznie walczy z tą usterką cały czas poprawiając przewody odpływowe. Zapewne problem leży gdzieś głębiej. System klimatyzacji jest też zwyczajnie głośny. Załączająca się sprężarka generuje wyraźnie słyszalne metaliczne buczenie. Według serwisu wszystko jest w porządku. Być może jest to kolejna cecha "budżetowości" projektu. Dla mnie jednak te dźwięki wydają się niepokojące.

Biorąc pod uwagę wszystkie moje dotychczasowe doświadczenia szczerze odradzam. Zapewne już lepiej poszukać dobrze czegoś na rynku wtórnym, gdzie można znaleźć coś wygodniejszego i niekoniecznie sprawiającego kłopoty.

Pozostawiam dwie gwiazdki za tanią eksploatację.

Trzy miesiące od odbioru samochodu i ocena będzie wyzsza kiedy przestanie mi się lać woda na nogi, klimatyzacja będzie działać nawet po 2 godzinach jazdy i samochód przestanie ściągać w lewo. Liczę, że serwis naprawi część usterek chociaż klimatyzacja to chyba ogólny problem i producent uznaje, że klimatyzacja nie musi działać tak długo.

Silnik niestety jest zbyt słaby, oczywiście jeździ, bardzo wyraźnie czuć że to tylko 3 cylindry, spala w mieście ok. 9l. gazu na 100km, klimatyzacja mało wydajna i hałasująca, w trybie automatycznym dziwnie działa, trzeszcząca podczas jazdy klapa bagażnika (chyba niska sztywność nadwozia), mechacąca się wykładzina podłogi (strasznie się kudłaci)serwis powiedział, że tak ma być, a ja mam jeszcze w domu 16 letniego Logana i nie ma tego problemu, tapicerka w ogóle nie przepuszcza powietrza i po 10 minutach jazdy masz mokre plecy i 4 litery, automatyczne włączanie świateł działa zbyt późno, a martwe pola w lusterkach to gadżet, na który szkoda pieniędzy, kompletnie głupieje na autostradach, a w deszczu świeci prawie cały czas. Oczywiście, serwis twierdzi, że tak ma być. Niewygodny, bo zbyt krótki i nieregulowany centralny podłokietnik. Z pozytywów: system multimedialny nie zawiesza się (nie to co w mojej służbowej Octavii), bezpieczny prześwit i krótkie zwisy, czytelne zegary i fabryczna instalacja LPG nieźle z nimi zsynchronizowana, analogowe sterowanie wentylacją i klimatyzacją, sporo miejsca na fotelach 6 i 7, każdy z nich można niezależnie złożyć czy wyjąć i mistrzowsko rozwiązane modułowe relingi i belki na dachu, to jest super patent. Gniazda zapalniczki dla każdego z 3 rzędów siedzeń (Octavia ma jedno i to w bagażniku), wygodne, mimo wcześniejszych obaw, sterowanie radiem z joysticka przy kierownicy. Chore interwały wymiany oleju i filtrów, 30000km olej , a filtr fazy ciekłej LPG 60000km, lotnej 30000, wymieniajcie wcześniej, to dalej zajedziecie. To niewiele kosztuje i jest proste w wymianie.

Na plus: nowy, ładnie pachnie i jest na gwarancji.

Widoczność podczas cofania jest tragiczna, okienka malutkie, dobrze że są czujniki parkowania bo już bym pewnie parę osób skasował kiedy pasażerowie dodatkowo zasłaniają widoczność.

Czujnik przeszkód podczas normalnej jazdy kilka razy się załączył bez widocznego powodu.

Nie da się wyłączyć świateł zewnętrznych, same się włączają, wyłączają dopiero po otwarciu drzwi. W temacie świateł - bardzo dobrze oświetlają drogę, nie mam zastrzeżeń.

Silnik malutki, zanim zaskoczy turbo - z trudem rusza.

Wymiarami zewnętrznymi identyczny z Logan MCV ale w środku tyle plastiku, że jest znacznie mniej miejsca. Dla wyższych wzrostem niezbyt wygodnie.

Tankowanie gazem nie działa na każdej stacji - zdarza się że zatankuje za 20-30 groszy i przestaje pompować - problem występuje regularnie, na niektórych stacjach obsługa podchodziła ambicjonalnie do tematu i próbowała pomóc, pomimo to nie udawało się zatankować. W okolicach domu wiem które stacje są kompatybilne z Joggerem, na dalszych wyjazdach zawsze jest to niespodzianka.

Po ponad roku jeżdżenia nadal zdarza się że niespodziewanie gaśnie np. na środku skrzyżowania. Dopuszczam że to z mojej winy, chociaż jeżdżę 20 lat i nie miałem takich problemów z poprzednimi samochodami. Ale prawdziwym problemem jest ponowne zapalanie, czasami w ogóle nie reaguje na przekręcenie kluczyka i rozrusznik załącza się dopiero za 3-4 razem, czasem sam odpala po zgaśnięciu, ktoś chyba przesadził z "inteligentną" elektroniką.

To już prawie pół roku, od kiedy jeżdżę Joggerem (hybryda). Ogólnie jestem zadowolony, prowadzi się znośnie, zwłaszcza w porównaniu z np. Berlingo. Wykończenie wnętrza, choć dość toporne, nie przeszkadza. Codzienne korzystanie z samochodu jest wygodne.

Co do rozczarowań - no cóż, ta hybryda pali więcej niż można wyczytać, szczególnie, jeśli jedzie się autostradą z prędkością 140km/h - wtedy można przekroczyć 8l/100km. Paradoksalnie, największe zużycie jest na włączonym tempomacie. Poza autostradą jest znośnie, chociaż od początku zimy zużycie wzrosło o około litr na sto.

Skrzynia automatyczna zmienia późno - silnik ma już naprawdę wysokie obroty. Tak jest nawet przy jeździe mało intensywnej po płaskim, co ciekawe, tryb Eco nie ma znaczącego wpływu - tutaj spokojnie jest pole do popisu dla oprogramowania skrzyni.

A co do oprogramowania, też mogłoby być bardziej dopracowane - nie udaje się zapanować nad systemem audiowizualnym - przy uruchamianiu pojazdu włączy się, albo nie, niezależnie od tego, czy w momencie zatrzymania pojazdu był włączony - to taka niegroźna przypadłość. Jak dla mnie też zbyt krótko po wyłączeniu silnika świeci się oświetlenie wnętrza i nie ma możliwości jego włączenia nawet fizycznym przełącznikiem - głównie to czuć w bagażniku, gdzie, zanim się dotrze po wyjściu z auta, już nie raz jest ciemno.

Dacia Jogger (mam0 rocznik 2024, 1.0 ECO-G) to dobry, budżetowy samochód. Ma swoje wady, do których zaliczę: 1) brak płynności jazdy przy ruszaniu i rozpędzaniu się w warunkach miejskich - skrzynie biegów jest krótka i wymaga dość częstych zmian 2) oszczędności w wykończeniu (np. brak zabezpieczenia naroża klapy bagażnika, co jest niebezpieczne, gdyż grozi rozbiciem głowy, czy też nawigacja dostępna poprzez kabel do komórki a nie bezpośrednio, co jest już technologią sprzed kilku lat). Ale poza tym ma same zalety: 1) płynność jazdy przy 120 - 130 km/h 2) łatwość przyspieszenia na trasie 3) pojemność bagażnika - bezcenna! 4) oszczędność (w wersji z montowanym gazem) przy prędkości 60 - 80 km to 6,5 l/100 km gazu (nie benzyny) = 3,3 l/100 km benzyny. Przy 120 km/h to 8 l gazu = 4,1 l benzyny. Przy tych gabarytach samochodu (i wadze) to wynik rewelacyjny.

Auto jest ekonomiczne, wyposażenie również mi odpowiada, jakość, trwałość na właściwym poziomie. Bagażnik robi mega wrażenie, potrzebuję takiego, a nie pseudo bagażnika jak u konkurencji, niby duży suv a 400 litrow bagażnik, w cenie auta 150-170 k pln. Irytujące jest, że na postoju radio i zasilanie wyłączane jest po kilku minutach, u innych producentów nie stosuje się takich rozwiązań.

Teraz 2 największe wady: wiadomo świadomie wybrałem moc 100 km, ale mogłoby być 130-140 km i ta tapicerka... łatwo się zmywa to fakt, ale to jest po prostu plandeka, latem tragedia.

Powiem tak, te rzeczy poprawicie i dla mnie auto prawie idealne, na pewno rozważę kolejną dacię za 1,5 roku, kiedy skończę leasing obecnej. Jestem otwarty na kontakt z Państwa strony nt. nowych ofert, bo nie mam czasu na śledzenie zmian i wprowadzanych nowych modeli czy rozwiązań.